Serwis prasowy
Długa kolejka do sklepu całodobowego o pierwszej w nocy zwróciła uwagę operatora monitoringu, który obserwował ul. Wielopole. Po przybliżeniu obrazu dostrzegł, że klienci wyciągają z szafy chłodniczej butelki piwa, a z kolei sprzedająca realizuje płatności z pominięciem kasy fiskalnej.
Biorąc pod uwagę fakt, że sprzedaż alkoholu w Krakowie między północą, a piątą trzydzieści jest nielegalna, skontaktował się z dyżurnym, by ten wysłał na miejsce strażników oraz patrol policji.
Przybyli na miejsce strażnicy podeszli do jednego z opisywanych przez operatora klientów. Mężczyzna przyznał, że zakupił alkohol z pominięciem kasy fiskalnej. Dodatkowo policjanci przeprowadzili u niego badanie na obecność alkoholu w organizmie, które dało wynik pozytywny.
W związku z licznymi nieprawidłowościami, całość sprawy przejęła policja.
O zdarzeniu poinformowano również Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Krakowa.
Przed północą strażnicy realizujący interwencję przy ul. Koletek/św. Agnieszki ujawnili kobietę malującą flamastrem napisy na ścianie jednej z kamienic. Po sprawdzeniu okazało się, że budynek jest wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków. Na miejsce wezwano patrol Policji, który przejął sprawczynię wraz z całością sprawy.
Około 22:30 operator monitoringu obserwując ul. Legionów Piłsudskiego, zauważył mężczyznę, który chowa rower dziecięcy pomiędzy zaparkowane samochody. Z informacji uzyskanych od drugiego z operatorów, był to ten sam mężczyzna, który kilka dni temu dokonał kradzieży roweru z ul. Kalwaryjskiej.
W trakcie dojazdu strażników na miejsce mężczyzna wsiadł do tramwaju linii 17, a następnie odjechał w stronę Łagiewnik. Funkcjonariusze zabezpieczyli rower i udali się za nim, jednak pomimo przejazdu za tramwajem, utracili z mężczyzną kontakt.
Około godz. 23:30 operator ponownie rozpoznał go przy ul. Legionów Piłsudskiego. Pojawił się dokładnie w tym samym miejscu, gdzie wcześniej ukrył dziecięcy bicykl.
Wysłany na miejsce patrol ujął mężczyznę i przekazał w ręce policji.
Niż Brygida przyniósł ze sobą intensywne opady śniegu. Sypać będzie także w najbliższych dniach. Dla właścicieli i zarządców nieruchomości powinien być to jasny sygnał, że właśnie przybyło im obowiązków.
Do obowiązków właścicieli nieruchomości należy:
• niezwłoczne uprzątnięcie błota, śniegu, lodu z wydzielonej części drogi publicznej przeznaczonej dla ruchu pieszego – chodnika – położonej bezpośrednio przy granicy nieruchomości z wyjątkiem chodnika, na którym dopuszczony jest płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych,
• niezwłoczne uprzątnięcie błota, śniegu, lodu z części nieruchomości udostępnionej do użytku publicznego,
• niezwłoczne usuwanie sopli i nawisów śniegu stwarzających zagrożenie dla przechodniów, z budynków i ich części oraz urządzeń infrastruktury technicznej,
• pryzmowanie błota, śniegu, lodu na chodniku przy krawędzi jezdni z zachowaniem minimum 1 metra od pnia drzewa, w sposób nieutrudniający ruchu pieszych i pojazdów.
Numer interwencyjny do straży miejskiej: 986.
Interwencje dotyczące odśnieżania dróg będących w utrzymaniu Gminy Kraków zgłaszać należy do Dyspozytorni Głównej MPO Kraków pod numerem telefonu: 12 646 23 61.
Ok. 22.50 operator monitoringu obserwując rejon Bulwar Kurlandzki/al. Daszyńskiego dostrzegł 3 dziwnie zachowujące się kobiety. Panie upewniwszy się, że nikogo nie ma w pobliżu, weszły na teren pobliskiej budowy i odkręciły dwie tarcze znaków drogowych, po czym jak gdyby nigdy nic razem ze swoją zdobyczą udały się w stronę Dąbia.
Spacer z tarczą Be-jedynki oraz tabliczką ,,Do przejścia dla pieszych” trwał do momentu spotkania z patrolem straży miejskiej.
Na jego widok kobiety rzuciły tarcze w krzaki, licząc na to, że strażnicy tego nie zauważą. Ponieważ sytuacja nie budziła wątpliwości, sprawcy poniosą konsekwencje.
Bardzo często zdarza się tak, że widząc wolne miejsce do zaparkowania pozostawiamy tam swój samochód, nie zwracając uwagi na oznakowanie. A może się okazać, że właśnie zaparkowaliśmy auto w miejscu obowiązywania znaku D-19, czyli na postoju przeznaczonym dla taksówek. Niestety, musimy wówczas liczyć się z mandatem w wysokości 100 zł, a ponadto z 1 punktem karnym.
Strażnicy miejscy w trakcie codziennych czynności zwracają uwagę na postoje dla taksówek. W ciągu dwóch ostatnich dni skontrolowali postoje w następujących lokalizacjach: pl. Wszystkich Świętych 11, ul. Kapucyńska 4, pl. Wolnica 13, ul. Grzegórzecka 4, ul. Łobzowska 19, ul. Krupnicza, ul. Daszyńskiego, ul. Bernardyńska.
W wyniku kontroli strażnicy nałożyli 14 mandatów karnych, sporządzili 1 wniosek do sądu, założyli 15 blokad na koła nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów.
Tej nocy pomagaliśmy 2 zagubionym staruszkom, które nie potrafiły wrócić do swoich domów. W obu przypadkach udało nam się znaleźć rozwiązanie.
Wczoraj, ok. 17.40, patrolując rejon al. Andersa, na wysokości os. Kazimierzowskiego 14 zauważyliśmy stojące na światłach awaryjnych, na środku jezdni auto. Gdy podjechaliśmy bliżej, dostrzegliśmy, tuż za przejściem dla pieszych, leżącą na poboczu młodą kobietę, obok której stało kilka osób.
Natychmiast zatrzymaliśmy radiowóz i pobiegliśmy sprawdzić, co się stało. Okazało się, że kobieta chwilę wcześniej została potrącona przez nadjeżdżający samochód. Uskarżała się na silny ból głowy, lewej nogi, zawroty głowy oraz nudności. Kontakt z nią był ograniczony, chwilami traciła przytomność.
Udzieliliśmy poszkodowanej pierwszej pomocy i do momentu przyjazdu pogotowia, podtrzymywaliśmy z nią kontakt słowny. Zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia, a także ustaliliśmy sprawcę potrącenia oraz świadków.
Kobieta została zabrana do szpitala. Dalsze czynności przejęli wezwani na miejsce policjanci.
Wczoraj naszą uwagę przykuła 3-osobowa grupa mężczyzn, znajdująca się na wysokości przystanku MPK przy Teatrze Słowackiego. Gołym okiem widać było, że silny uścisk zastosowany wobec jednego z nich, przez 2 pozostałych, nie jest wynikiem jakiejś głębszej zażyłości, ale raczej konfliktu, z którego rozwiązaniem najwyraźniej mają problem.
Gdy podeszliśmy bliżej okazało się, że przytrzymywany mężczyzna przed chwilą nabył 6 par spodni w renomowanym sklepie w Galerii Krakowskiej, a że zrobił to z pominięciem jednego z kluczowych elementów transakcji kupno-sprzedaż tj. płacenia, w pogoń za nim ruszyli ochroniarze i to właśnie oni zatrzymali ,,zakupowicza”.
W tej sytuacji nie pozostawało nam nic innego, jak pomóc w ujęciu sprawcy, by ostatecznie przekazać go w ręce wezwanych na miejsce policjantów.
Kobieta wykorzystała fakt upojenia alkoholowego mężczyzny śpiącego na przystanku tramwajowym przy pl. Wszystkich Świętych. Wyciągnęła z jego portfela gotówkę, przejęła leżący na ziemi telefon, a następnie wraz partnerem oddaliła się z miejsca zdarzenia. Ponieważ całą sytuację obserwował operator monitoringu, kilka minut później oboje zostali ujęci.
Ok. 22.50 operator monitoringu dostrzegł leżącego na ławce mężczyznę. Po chwili podeszła do niego kobieta, włożyła mu do kieszeni leżący na chodniku telefon, a następnie pomogła mu usiąść. Nieoczekiwany zwrot wydarzeń nastąpił później…. kobieta usiadła mu na kolanach, kładąc jego rękę na swoim udzie, a następnie upewniwszy się, że jej partner jest w pobliżu, włożyła komórkę do swojego biustonosza. Na koniec zwinnym ruchem wyciągnęła mu z kieszeni portfel i zabrała znajdującą się w nim gotówkę.
Reakcja strażników była równie szybka, jak działania sprytnej pary. Ok. 23 patrol namierzył ich na wysokości Konsulatu USA przy ul. Stolarskiej, a następnie przekazał w ręce policjantów.